Tarnowski teatr od 12 marca stał się miejscem niedostępnym dla widzów i publiczności. Trwająca epidemia uniemożliwia prezentację spektakli. W kolejce czeka przygotowana premiera „Braci Karamazow”. W związku z zapowiedzią nowego reżimu sanitarnego zamówione zostały urządzenia do ogólnej dezynfekcji pomieszczeń.
To niezwykle trudna sytuacja dla teatru. - Jesteśmy pozbawieni możliwości normalnej pracy, podobnie jak większość osób w naszym kraju. Nie przestajemy natomiast przygotowywać się do kolejnych premier – mówi Rafał Balawejder, dyrektor teatru. - Liczymy, że może końcem maja uda się zaprezentować naszą najnowszą premierę, czyli „Braci Karamazow” w reżyserii Marty Streker. Trwają próby do „Jasia i Małgosi” a także ostatnie ustalenia obsadowe do kolejnej produkcji, czyli „MayDaya” na festiwal komedii TALIA.
Teatr przygotowując się do powrotu do grania w „nowym reżimie sanitarnym” zamówił urządzenia do dezynfekcji pomieszczeń. Urządzenia wykorzystują promieniowanie UV-C dezaktywując bakterie, wirusy, pleśnie, grzyby oraz wszelkie inne drobnoustroje. Urządzenie w ciągu godziny usuwa 95% zanieczyszczeń w kilkusetmetrowej powierzchni. Zakupiona wersja jest przenośna i będzie wykorzystywana na Dużej i Małej Scenie, Scenie Underground teatralnym foyer.
- Jesteśmy dobrej myśli, wierzymy, że będzie dobrze i dlatego jak najlepiej staramy się przygotować na ponowne spotkanie z widzami. Oczywiście będziemy się dostosowywać do wszystkich zaleceń sanitarnych oraz obostrzeń. Mamy liczne sygnały od widzów, że z utęsknieniem wyczekują powrotu do normalności – podkreśla dyrektor teatru.