Cała Polska rapuje dla medyków, a Tarnów ma własne internetowe wyzwanie - na popularnym portalu społecznościowym Facbook powstał hasztag #WpadnijDoMojegoMiasta, wymyślili go mieszkańcy Tarnowa po to, by promować miasto. Tak jak w popularnych internetowych wyzwaniach uczestnicy mają do wykonania zadanie i nominują do niego znajomych.

Akcja ma na celu zaproszenie turystów do Tarnowa. Pomysłodawcy podkreślają bowiem, że w dobie epidemii najbliższe wakacje zdominuje właśnie turystyka krajowa.

"Mamy świadomość, że rapowanie o Tarnowie mogłoby sprawić wielu osobom problem, dlatego postawiliśmy na taką prostszą formę internetowego łańcuszka, którego celem jest promocja miasta, Stajemy przed wyjątkową szansą, która może się już w naszej historii nie powtórzyć, mianowicie popyt na podróże krajowe będzie ogromny z tytułu koronawirusa, więc takie miasto jak Tarnów może najwięcej na tym zyskać, bo ileż będziemy jeździć do Krakowa, Warszawy, Gdańska, Torunia... A takie piękne, kameralne miasta jak Tarnów tylko czekają, żeby je odkryć" - mówi Seweryn Partyński, pomysłodawca akcji.

Aby wziąć udział w tarnowskim czelendżu wystarczy na swoim profilu na portalu Facebook zamieścić post opowiadający o Tarnowie lub regionie tarnowskim. Może być to zdjęcie miasta, ciekawostka o Tarnowie lub filmik nagrany w ulubionym miejscu w mieście.

W takim poście wystarczy tylko dodać hasztag akcji #WpadnijDoMojegoMiasta i nominowac trzy kolejne osoby do zrobienia tego samego. Tym sposobem informacje o Tarnowie jak wirus rozprzetrzenią się po sieci. I o taki wirusowy marketing właśnie nam chodzi, przyznają pomysłodawcy.

"Całe życie z tytułu pandemii przeniosło się do sieci. Musieliśmy się tam przenieść, żeby jakoś funkcjonować, dlatego też znaczna część marketingu przeniosła się do internetu. Stąd upatrujemy właśnie ogromnej szansy w tym, że jeżeli każdy z nas będzie ambasadorem, to lepiej to zadziała niż tradycyjne formy promocji miasta. Możemy się wyróżnić" - mówi Partyński

Zabawa poza zaangażowaniem meiszkańców może rzeczywiście przynieść ciekawe efekty, bo, jak twierdza specjaliśc, w tym sezonie turystycznym w cenie bedą małe, niezatłoczone miejscowości - takie gdzie łatwiej zachować dystans społeczny. Tarnów idealnie wpisuje się w te wymogi, przyznaje Marcin Pałach z Tarnowksiej Organizacji Turstycznej

"Tarnów jest bezpieczny. Tarnów jest niezatłoczony, spokojniejszy, ale też jest świetny miejscem wypadowym do regionu, do miast typu Kraków, Łańcut, w Beskidy. Z Tarnowa można też zdalnie pracować" - ocenia Pałach.

Tarnowska akcja #WpadnijDoMojegoMiasta przez kilka dni zaangażowała już kilkadziesiąt osób. Pomysłodawcy zachęcają mieszkańców Tarnowa, aby przyłączyli się do niej nawet bez nominacji.

(Agnieszka Wrońska/łk)