Dzięki publikacjom ostrzeżeń w mediach rośnie społeczna świadomość zagrożeń. Kilkadziesiąt osób w Małopolsce nie dało się oszukać przestępcom wykorzystujących metodę „na policjanta” i żądających „kaucji” za „zatrzymanych” członów rodziny.
W poniedziałek oszuści podający się za policjantów zadzwonili do kilkudziesięciu mieszkańców Małopolski próbując wyłudzić od nich oszczędności życia. 18 takich przypadków odnotowano w powiecie tarnowskim, 23 - w limanowskim. Potencjalnymi ofiarami byli tym razem nie tylko seniorzy, ale także osoby w średnim wieku, z których najmłodsza miała 37 lat. Na numery ich telefonów stacjonarnych dzwoniły z numeru zastrzeżonego osoby podające się za policjantów informując, że członek rodziny spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym i jeśli rozmówcy nie zapłacą pieniędzy to ta bliska osoba zostanie zatrzymana. Żądane przez oszustów „kaucje” opiewały na kwoty od 30.000 zł do 180.000 zł.
Tylko w jednym przypadku przestępcy osiągnęli swój cel. 80-latka z powiatu tarnowskiego zaufała naciągaczowi przekazując „kurierowi” 30 tysięcy zł. Pozostali rozmówcy zorientowali się o przestępczym zamiarze oszustów – zapewne dzięki policyjnym komunikatom i ostrzeżeniom publikowanym w mediach na temat legend wykorzystywanych przez przestępców. Oczywiście nie przekazali żadnych pieniędzy oszustom, a o zdarzeniach powiadomili Policję.
Natomiast z Libiążu przestępcy wykorzystali nieco inna metodę. 60-latka odebrała telefon od mężczyzny który podał się za „kom. Andrzeja Zielińskiego z CBŚ” który poinformował ją, iż zatrzymano grupę przestępczą z fałszywymi dowodami osobistymi a na dane zgłaszającej ma zostać zaciągnięty kredyt w banku na kwotę 40.000 zł. Kobieta rozłączyła się jednak i zadzwoniła do komisariatu w Libiążu w celu weryfikacji dzwoniącego „policjanta”. Tak więc i tym razem zamierzenia oszustów spełzły na niczym.
Tarnowscy policjanci intensywnie pracują nad ustaleniem i zatrzymaniem przestępców, którzy w tak perfidny sposób sięgają po cudze pieniądze. Podejmujemy także działania profilaktyczne, aby do minimum ograniczyć przypadki zaistnienia oszustw, którymi ofiarami najczęściej padają bezbronni seniorzy. Pracujemy nad tym, aby w najbliższym czasie komunikat ostrzegający przed przestępcami został upubliczniony w kościołach na terenie powiatu tarnowskiego.
Tarnowscy policjanci przypominają!
- Policja nigdy nie prosi o wpłacenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy na wskazane konta bankowe
- Policja nigdy nie żąda haseł i danych potrzebnych do logowań bankowych. Tego nikt nie może żądać!
- Każdą taką rozmowę należy jak najszybciej zakończyć rozłączając się!
- Nigdy też nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobie nam nie znanej wskazanej w rozmowie telefonicznej.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy niezwłocznie powiadomić POLICJĘ dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub na numer stacjonarny miejscowego komisariatu.
W poniedziałek oszuści podający się za policjantów zadzwonili do kilkudziesięciu mieszkańców Małopolski próbując wyłudzić od nich oszczędności życia. 18 takich przypadków odnotowano w powiecie tarnowskim, 23 - w limanowskim. Potencjalnymi ofiarami byli tym razem nie tylko seniorzy, ale także osoby w średnim wieku, z których najmłodsza miała 37 lat. Na numery ich telefonów stacjonarnych dzwoniły z numeru zastrzeżonego osoby podające się za policjantów informując, że członek rodziny spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym i jeśli rozmówcy nie zapłacą pieniędzy to ta bliska osoba zostanie zatrzymana. Żądane przez oszustów „kaucje” opiewały na kwoty od 30.000 zł do 180.000 zł.
Tylko w jednym przypadku przestępcy osiągnęli swój cel. 80-latka z powiatu tarnowskiego zaufała naciągaczowi przekazując „kurierowi” 30 tysięcy zł. Pozostali rozmówcy zorientowali się o przestępczym zamiarze oszustów – zapewne dzięki policyjnym komunikatom i ostrzeżeniom publikowanym w mediach na temat legend wykorzystywanych przez przestępców. Oczywiście nie przekazali żadnych pieniędzy oszustom, a o zdarzeniach powiadomili Policję.
Natomiast z Libiążu przestępcy wykorzystali nieco inna metodę. 60-latka odebrała telefon od mężczyzny który podał się za „kom. Andrzeja Zielińskiego z CBŚ” który poinformował ją, iż zatrzymano grupę przestępczą z fałszywymi dowodami osobistymi a na dane zgłaszającej ma zostać zaciągnięty kredyt w banku na kwotę 40.000 zł. Kobieta rozłączyła się jednak i zadzwoniła do komisariatu w Libiążu w celu weryfikacji dzwoniącego „policjanta”. Tak więc i tym razem zamierzenia oszustów spełzły na niczym.
Tarnowscy policjanci intensywnie pracują nad ustaleniem i zatrzymaniem przestępców, którzy w tak perfidny sposób sięgają po cudze pieniądze. Podejmujemy także działania profilaktyczne, aby do minimum ograniczyć przypadki zaistnienia oszustw, którymi ofiarami najczęściej padają bezbronni seniorzy. Pracujemy nad tym, aby w najbliższym czasie komunikat ostrzegający przed przestępcami został upubliczniony w kościołach na terenie powiatu tarnowskiego.
Tarnowscy policjanci przypominają!
- Policja nigdy nie prosi o wpłacenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy na wskazane konta bankowe
- Policja nigdy nie żąda haseł i danych potrzebnych do logowań bankowych. Tego nikt nie może żądać!
- Każdą taką rozmowę należy jak najszybciej zakończyć rozłączając się!
- Nigdy też nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobie nam nie znanej wskazanej w rozmowie telefonicznej.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy niezwłocznie powiadomić POLICJĘ dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub na numer stacjonarny miejscowego komisariatu.