Większości tarnowian nazwisko Franciszka Ksawerego Latinika z pewnością nic nie mówi, mogą je kojarzyć osoby zainteresowane historią, a z pewnością warto poznać biografię tego nietuzinkowego, pochodzącego z Tarnowa żołnierza, którą przypominamy w związku z setną rocznicą bitwy warszawskiej. To właśnie Latinik był w czasie bitwy warszawskiej w sierpniu 1920 roku wojskowym gubernatorem stolicy oraz dowódcą 1 Armii, z którą odpierał bolszewickie uderzenie na przedpolach miasta.

Rodzina Latiników przybyła do Tarnowa w 1859 roku z Białej Śląskiej i w mieście nad Białą urodził się 17 lipca 1864 Franciszek Ksawery Latinik jako syn Antoniego Izydora Latinika (1823–1879), nauczyciela geografii w tarnowskich szkołach średnich oraz Kornelii z domu Romer (1840–1874). Franciszek Ksawery był jednym z kilkorga dzieci. Miał rodzeństwo: Karolinę, Wandę, Jana, Teofila, Zygmunta, Marię i Wiktora. Rodzina przeprowadziła się do Krakowa w 1869 roku, tam zmarła matka w 1874 roku, poroniwszy kolejną ciążę. Ojciec zmarł w 1879 roku, gdy Franciszek Latinik miał piętnaście lat.

Późniejszy generał uczęszczał do gimnazjum w Krakowie. W 1882 roku ukończył Szkołę Kadetów Piechoty w Łobzowie i rozpoczął służbę w wojsku austro-węgierskim, w jej trakcie ukończył studia w Akademii Sztabu Generalnego w Wiedniu. W 1896 awansował do rangi kapitana, a w 1909 – do rangi majora. Został przydzielony do 13 pułku piechoty w Krakowie. Był przez pewien czas komendantem kursów dla oficerów rezerwy, a potem wykładowcą taktyki w wyższej szkole oficerskiej. W 1911 awansował na podpułkownika, w 1913 został przeniesiony do 1 pułku piechoty w Opawie na stanowisko zastępcy dowódcy pułku. W latach 1909–1913 zajmował stanowisko komendanta macierzystej Szkoły Kadetów w Łobzowie.

Po wybuchu I wojny światowej w 1914 roku dowodził 100 pułkiem piechoty Austro-Węgier, z którym wziął udział w maju 1915 w przełamaniu frontu rosyjskiego w bitwie pod Gorlicami. Później walczył na froncie rumuńskim i włoskim.

Od 1918 służył w Wojsku Polskim. W styczniu 1919 dowodził obroną Śląska Cieszyńskiego przed ofensywą czeską. Od lutego do sierpnia 1920 był wojskowym przedstawicielem rządu polskiego w sporze o Śląsk Cieszyński. W czasie bitwy warszawskiej w sierpniu 1920 roku był wojskowym gubernatorem stolicy oraz dowódcą 1 Armii, z którą odpierał bolszewickie uderzenie na przedpolach miasta.



W obliczu postępującej ofensywy bolszewickiej Latinik został przeniesiony do Frontu Północnego i 6 sierpnia 1920 objął dowództwo 1 Armii, która miała bronić przedpola Warszawy na odcinku pomiędzy Modlinem, Zegrzem i Górą Kalwarią. Na wyraźne własne życzenie został w tym samym czasie mianowany wojskowym gubernatorem Warszawy. Podczas Bitwy Warszawskiej 13–16 sierpnia kierował operacjami pod Zegrzem i Radzyminem, odpierając bolszewickie uderzenie na miasto. Podczas działań pościgowych był dowódcą Grupy Południowej 6 Armii, nacierając w kierunku na Tarnopol, Szepetówkę, Stary Konstantynów i Płoskirów.

Po zawieszeniu broni jesienią 1920 został mianowany generałem dywizji, dowodził kilkoma okręgami wojskowymi, w wyborach parlamentarnych w listopadzie 1922 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat poselski z list NZL Polskie Centrum. W 1924 Latinik znalazł się w konflikcie z piłsudczykami. W wyniku jego wypowiedzi doszło do zbiorowej dymisji grupy oficerów Wojska Polskiego wywodzących się z Legionów oraz awantury medialnej znanych jako „strajk generałów”. 9 listopada 1924 prezydent RP Stanisław Wojciechowski zwolnił Latinika ze stanowiska dowódcy okręgu korpusu. 28 lutego 1925 roku na własną prośbę Latinik został przeniesiony w stan spoczynku.

Zamieszkał w Krakowie przy ulicy Studenckiej 2. Był aktywny społecznie, działał jako członek Towarzystwa „Rozwój” i prowadził akcję odczytową. Po II wojnie światowej, w wieku 81 lat, założył i organizował Związek Emerytów Wojskowych i Wdów. Choć nigdy nie angażował się politycznie, sympatyzował z Narodową Demokracją.

Zmarł 29 sierpnia 1949 roku. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.

(za: Wikipedia)