Kilka dni temu informowaliśmy o tym, iż obowiązujące od września sześcioprocentowe podwyżki płac dla nauczycieli pokryte muszą być z budżetu miasta, bowiem nie zostały uwzględnione w subwencji oświatowej przekazywanej Tarnowowi przez rząd (tutaj informacja). Obecnie okazuje się, że podobne obciążenia czekają miejski budżet w przyszłym roku, bowiem rząd nie planuje żadnych rekompensat dla samorządów po planowanym podniesieniu płacy minimalnej do 2,8 tys. zł.
Według wstępnych wyliczeń blisko 436 mln zł ma kosztować samorządy zapowiedziana przez rząd podwyżka płacy minimalnej w 2021 r. Choć konieczności podnoszenia płacy minimalnej nikt nie neguje, to jednak skutkiem tej podwyżki będzie m.in. wzrost wydatków samorządów na płace. Posłowie zapytali, czy rząd zamierza w jakiś sposób ów wzrost wydatków zrekompensować, bowiem praktycznie wszystkie samorządowe budżety zostały mocno nadwątlone przez skutki epidemii i pokrycie podwyżek płac będzie dla nich sporym uszczerbkiem.
W odpowiedzi wiceminister finansów Piotr Patkowski poinformował, że w zakresie prowadzenia gospodarki finansowej samorządy są samodzielne, a ich organy – w granicach obowiązującego prawa – są suwerenne w podejmowaniu decyzji dotyczących przeznaczania i wykorzystania środków finansowych zabezpieczonych w ich budżecie. - Źródłem finansowania wydatków ponoszonych na wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego (w tym ewentualny wzrost wydatków związanych ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę) są dochody jednostek samorządu terytorialnego. W związku z powyższym, wydatki związane ze zmianą wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku 2021 w przypadku JST powinny być sfinansowane w ramach środków na wynagrodzenia pozostających w dyspozycji pracodawców – wskazał wiceminister.
Dodał przy tym, że z tytułu wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę - w skali kraju - wzrosną też wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, w których jednostki samorządu terytorialnego mają swój udział.
Przypomnijmy, iż ustalone przez rząd nowe stawki płac minimalnych obowiązujące od stycznia 2020 roku obciążyły budżet miasta kwotą około 8 mln zł.
Według wstępnych wyliczeń blisko 436 mln zł ma kosztować samorządy zapowiedziana przez rząd podwyżka płacy minimalnej w 2021 r. Choć konieczności podnoszenia płacy minimalnej nikt nie neguje, to jednak skutkiem tej podwyżki będzie m.in. wzrost wydatków samorządów na płace. Posłowie zapytali, czy rząd zamierza w jakiś sposób ów wzrost wydatków zrekompensować, bowiem praktycznie wszystkie samorządowe budżety zostały mocno nadwątlone przez skutki epidemii i pokrycie podwyżek płac będzie dla nich sporym uszczerbkiem.
W odpowiedzi wiceminister finansów Piotr Patkowski poinformował, że w zakresie prowadzenia gospodarki finansowej samorządy są samodzielne, a ich organy – w granicach obowiązującego prawa – są suwerenne w podejmowaniu decyzji dotyczących przeznaczania i wykorzystania środków finansowych zabezpieczonych w ich budżecie. - Źródłem finansowania wydatków ponoszonych na wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jednostek samorządu terytorialnego (w tym ewentualny wzrost wydatków związanych ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę) są dochody jednostek samorządu terytorialnego. W związku z powyższym, wydatki związane ze zmianą wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku 2021 w przypadku JST powinny być sfinansowane w ramach środków na wynagrodzenia pozostających w dyspozycji pracodawców – wskazał wiceminister.
Dodał przy tym, że z tytułu wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę - w skali kraju - wzrosną też wpływy z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, w których jednostki samorządu terytorialnego mają swój udział.
Przypomnijmy, iż ustalone przez rząd nowe stawki płac minimalnych obowiązujące od stycznia 2020 roku obciążyły budżet miasta kwotą około 8 mln zł.
