Prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela spotkał się wczoraj – w formie wideokonferencji – z uczniami starszych roczników tarnowskich szkół ponadpodstawowych. Organizatorem spotkania był Wydział Rozwoju Miasta Urzędu Miasta Tarnowa.

W trakcie dyskusji młodzi tarnowianie poruszali wiele spraw, dotyczących problemów Tarnowa. Mówili m.in. o tym, co im się w naszym mieście podoba, a co należałoby poprawić, o promowaniu Tarnowa, jak również o tym co decyduje o tym, czy w przyszłości opuszczą Tarnów, a co mogłoby ich skłonić do pozostania i studiowania w mieście nad Białą. Dyskutanci podkreślali także, że ich aktywność wymaga wsparcia władz samorządowych.

Oryginalną propozycję przedstawili uczniowie Zespołu Szkół Plastycznych. Chcieliby oni, aby w mieście powstał szlak Tarnowskich Bobrów. W mieście poustawiane byłyby figurki bobrów (na przykład bóbr czytający książkę, siedzący na ławce poetów), organizowany byłby także Dzień Bobra czy konkurs na nowe figurki tego zwierzęcia. Zdaniem pomysłodawców zwiększyłoby to atrakcyjność turystyczną Tarnowa i przyciągnęło turystów.

Inna z dyskutantek stwierdziła, że do studiowania w Tarnowie mogłaby ją skłonić gwarancja zdobycia dodatkowych kompetencji, na przykład w formie finansowanych przez miasto kursów językowych czy prawa jazdy.

Padały także głosy o wyludnianiu się Tarnowa, spowodowanym mało interesującym rynkiem pracy. Młodzi ludzie pytali, jak sport może być reklamą miasta, skoro Stadion Miejski w Tarnowie-Mościcach jest antyreklamą. W tym miejscu prezydent Roman Ciepiela, przypomniał, że w zeszłym roku oddana została do użytku Arena Jaskółka Tarnów, a w mieście mamy występującą w najwyższej klasie rozgrywkowej drużynę piłkarzy ręcznych oraz grające w pierwszych ligach ekipy piłkarek i siatkarek. Dodał również, że miasto stara się o środki rządowe w wysokości 120 milionów złotych na remont Stadionu Miejskiego.

Podczas spotkania zadawano również pytania dotyczące budowy nowych ścieżek rowerowych i modernizacji już istniejących, utworzenia w Tarnowie wydziału lekarskiego, długu miasta, dostępności do danych dotyczących budżetu, terenów po Owintarze, wymagających renowacji tarnowskich murali, poszerzenia oferty kierunków w szkołach i na studiach czy pomocy przedsiębiorcom dotkniętym pandemią koronawirusa.

Prezydent usłyszał pochwały za fontannę w Parku Sanguszków, dowiedział się jednak także, że w mieście przydałoby się więcej zielonych miejsc, ławek i koszy na śmieci ułatwiających segregację. Młodzież zwróciła również uwagę na brak zaufania do władz. – Jeżeli młodzi będą widzieć, że miasto jest przychylne, to w ten sposób budowane będzie zaufanie, a młodzi ludzie uwierzą, że w Tarnowie da się coś zrobić – mówiła jedna z dyskutantek, zwracając uwagę, że do młodzieży nie docierają informacje o tym, co dzieje się w mieście.

- Mamy świadomość, że młodzi ludzie będą wyjeżdżać studiować do Krakowa, Wrocławia, Warszawy czy za granicę. Chcemy jednak, żeby wracali do Tarnowa z pozytywną energią. Warunki życia w Tarnowie nie odbiegają bowiem od tych z innych miast – podsumował dyskusję prezydent Roman Ciepiela.

(sm)