Kręta, wąska droga powiatowa na granicy Zalasowej i Woli Lubeckiej, pora nocna, alkohol i prędkość najprawdopodobniej powodem dachowania Zafiry. Dwóch pokrzywdzonych z różnymi urazami trafiło do tarnowskiego szpitala. Obaj byli nietrzeźwi.

O godzinie 3 na ranem w środę 13 maja do Woli Lubeckiej zostały skierowane służby ratunkowe. Z informacji przekazanej operatorowi numeru 112 wynikało, że na drodze gminnej doszło do dachowania osobówki. Na miejscu w samochodzie był zakleszczony mężczyzna. Przybyłe na miejsce służby ratunkowe straży pożarnej przy pomocy specjalistycznego sprzętu uwolniły z pojazdu mężczyznę i przekazały załodze karetki pogotowia. Przy wraku pojazdu był jeszcze jeden ranny mężczyzna. Obaj zostali przetransportowani do tarnowskiego szpitala z ogólnymi urazami. W szpitalu policjanci ustali, że mężczyźni w wieku 24 i 47 lat byli nietrzeźwi. Młodszy z nich w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile, a starszy niemalże 1,5 promila alkoholu.

Prowadzone czynności przez policjantów z komisariatu w Tuchowie, jak również tarnowskiej komendy miejskiej wskazują, że w tym wypadku mogły brać udział jeszcze inne osoby. Aktualnie trwają ustalenia, które pozwolą odpowiedzieć na to pytanie oraz kto był kierowcą opla w chwili wypadku.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości ustawodawca przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoką grzywnę. Za spowodowanie wypadku sprawca musi się liczy z karą nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Wszystkie okoliczności tego zdarzenia, jak również jego przyczyny zostaną wyjaśnione w ramach prowadzonego postępowania przygotowawczego w tarnowskiej komendzie miejskiej.