Przez ponad 1,5 godziny na 475 kilometrze autostrady A4 w kierunku Tarnowa trwały utrudnienia związane z usuwaniem skutków, jak się później okazało jedynie kolizji. Kierowca osobówki został ukarany mandatem karnym w wysokości 450 złotych, a jego konto kierowcy powiększyło się o 6 punktów karnych.

Wczoraj (28.05) w popołudniowym szczycie komunikacyjnym na tarnowskim odcinku autostrady w kierunku Tarnowa doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Na mokrej jezdni 475 kilometra nitki w kierunku wschodnim, kierowca osobowej toyoty nie wiadomo dlaczego usiłował zmienić pas ruchu z lewego, na prawy. Nie zauważył, że ma zbyt mało miejsca, ponieważ prawym pasem jechał samochód ciężarowy. Uderzył w tylne lewe naroże ciężarówki i… kilka sekund zamieniło się długie minuty. Jego toyota zaczęła obracać się wokół, uderzając w bariery ochronne autostrady. Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce, zabrali kierowcę, mieszkańca Tarnowa do szpitala im. Św. Łukasza w Tarnowie. Strażacy wraz z pracownikami obsługi autostrady zabezpieczali miejsce wypadku, a policjanci ruchu drogowego ustalali przyczynę wypadku oraz na węźle w Brzesku kierowali wszystkich, którzy jechali w kierunku wschodnim, na „starą czwórkę”. Utrudnienia trwały do godziny około godziny 17.00. Jak się okazało, kierowcy osobówki nic wiele się nie stało. Za spowodowanie zagrożenia przy zmianie pasa ruchu został ukarany mandatem karnym w wysokości 450 złotych oraz dopisano do jego konta kierowcy 6 punktów karnych.

475, 450, oraz 6 na długo zapadnie w pamięci kierowcy osobowej toyoty